Przedstawiam Państwu propozycję imprezy towarzyszącej z okazji pasowania na ucznia. Autor: Dorota Nawracaj Nauczyciel wych. fizycznego Gimnazjum Nr 2 w Legnicy
Scenariusz pasowania na ucznia Gimnazjum nr 2 w Legnicy.
Obozowisko: namioty, ognisko, siedziska z pni, w tle góry, tablice z nazwami szczepów, strumień, rozżarzone węgle, tarcza strzelnicza, balon z nożykami, pamiątkowe tabliczki, srebrna strzała. Cichutko gra muzyka, rada starszych siedzi na pniach i dyskutuje. Wbiega „Mknąca Strzała” z drugim Indianinem (Marcin D., Michał R.)) - Starszyzno! Pędzę tu co koń wyskoczy! Ledwo widzę już na oczy! Niosę wieści wielkiej wagi (wymagało to odwagi), bo za lasem, za strumieniem, spotkałem się z dziwnym plemieniem; bez wodza, jadła i picia, zupełnie są bez życia! Namiotu nad głową nie mają i o pomoc nas błagają!
Członek Rady Starszych spokojnie (Mariusz D.): - Czegóż pragną „Mknąca Strzało”? Czegóż to się im zachciało?
Marcin D.: - Chcą by przyjąć ich w szeregi naszej braci wojowniczej. Chcą zamieszkać tutaj z nami, tu - na ziemi tajemniczej. Chcą polować na bawoły i w potokach ryby łapać, zbierać zioła, strzelać z łuku i przez ogień w tańcu skakać. Poznać nasze obyczaje, bawić, śmiać się i pracować oraz w chwilach zagrożenia krzyczeć z nami - „Wodzu - prowadź!”
Mariusz D.: - Dużo ich w tych górach siedzi?
Michał R.: - Będzie jakieś sześć oddziałów! No i nazwy dziwne mają.........
Członek Rady Starszych (Anna M.) - Dziwne nazwy? Stop! Pomału! Czemu mówisz, że są dziwne?
Michał R. - No bo tak niezrozumiałe! Jak tłumaczyć mi zaczęli, to po prostu ogłupiałem: pierwsza „a”, i „b” i „c”, „d”, i „e” i „f”..........
Anna M. - ze złością: - O! Nie! Jeśli żyć chcą w naszym stadle, to mieć muszą nazwy ładne. Czy ich przyjąć do plemienia? Czy nie rzucą na nas cienia? Ty - Szamanie pytaj duchów co też myślą w tym temacie, a Starszyzna - na naradę. Wy (do pierwszoklasistów) - cierpliwie zaś czekacie.
Rada Starszych udaje się na naradę, Szaman odprawia modły, Indianie tańczą dookoła ogniska. Taniec dobiega końca:
Anna M. krzycząc do Szamana: - Hej! Szamanie! Jak tam modły? Czy znasz zdanie Wielkich Duchów? Czy Bogowie doradzili jak złych nie wykonać ruchów?
Szaman z namaszczeniem (Kamil Ł.): - Wszystkie wiatry i mgły białe w Wiecznych Łowów śpią Krainie, a przodkowie nasi mówią, że nim dzień jeden przeminie 167 do nas młodych, mądrych głów przybędzie. A jeżeli tak chcą Duchy - cóż nam robić?! Niech tak będzie!
Członek Rady Starszych trzyma proporce z nazwami szczepów (Agata M.): - Z wolą Duchów się zgadzamy i wykonać ją musimy. Lecz warunki swoje mamy i je zaraz wygłosimy. Kto chce bratem naszym zostać musi tym warunkom sprostać. Najpierw nazwy Wam zmienimy i indiańskie wymyślimy. Propozycje swoje mamy więc to szybko wykonamy.
I”a” - Tamara T. - podchodzi do klasy, zrywa kartkę i wiesz proporzec: - Nazwa Wasza byle jaka więc tablicę wyjmujemy. To szczep „Czerwonego Ptaka” - takie imię Wam dajemy.
I „b” - Przemek S.: Nim opadnie ranna rosa już będziecie razem z nami jako szczep „Długiego Włosa” - więc tablicę wymieniamy.
I „c” - Ewa Sz. : Tę tablicę też zmienimy i znów nową postawimy. „Małej Sarny „ to jest plemię - i tablicę wbijam w ziemię.
I „d” - Rafał K.: Nazwę waszą wyciągamy i indiańską tu stawiamy. Od dziś „Szumiącym Sitowiem” będziecie. Pierwszy taki szczep na świecie.
I „e” - Katarzyna B.: Miano Wasze dosyć dziwne, zamienimy więc na inne. „Pachnącym Kwiatem” Was zwiemy i tablicę mocujemy.
I „f” - Paweł N.: To ostatni szczep do zmiany. Jaką nazwę mu nadamy? Mam już nazwę! „Cichy Trop”! Więc tablica stara - hop!.......
Malwina B. - do pierwszoklasistów: Już się pięknie nazywacie, już indiańskie nazwy macie, lecz przed Wami są zadania - trudne dość do wykonania. Będą próby to: zwinności, równowagi i celności, i tropienia, skalpowania i warkoczy zaplatania. Gdy pomyślnie je przejdziecie, w rezerwcie zostaniecie. Trzech z drużyny przed szeregi niech wystąpi na wezwanie, a następnie niech wysłucha i wykona swe zadanie.
Trzy osoby z każdej klasy występują przed grupę, a następnie są kolejno wzywane do prób. Michał R. donosi nożyki, Tomasz R. podaje jednemu z uczestników balon z pianką do golenia: - Szczep „Czerwonego Ptaka”! Chcąc żyć w naszym rezerwacie - oskalpować go tu macie. Kara będzie zaś surowa, gdy gościowi pęknie głowa. Przedstawiciele klas golą drewnianymi nożykami balon.
Wszyscy Indianie chórem: - Zadanie Wam zaliczamy i następny szczep wzywamy. Przedstawiciele wracają do swoich klas.
Marcin K. z lotkami do tarczy: - Szczep „Długiego Włosa”! Jeśli chcesz wejść w nasze plemię, to patrz - tarcza wbita w ziemię. Jeśli trafisz razy trzy - jesteś z nami. Ty i Wy. Każdy z trzech przedstawicieli ma po dwa rzuty.
Wszyscy: - Zadanie......................
Damian P. podaje przepaskę na oczy: - Szczep „Małej Sarny”! Jeśli chcesz iść z nami w parze, musisz przejść po ognia żarze. Przyjaciele wskażą drogę, a Ty chroń przed ogniem nogę! Jeden z uczniów zakłada opaskę na oczy i naprowadzany przez kolegów wędruje „rozżarzoną” ścieżką.
Wszyscy: - Zadanie............
Rafał S. stając przed ławeczką pod którą płynie „potok”: - Szczep „Szumiącego Sitowia”! Chcesz do grona wejść naszego? To przez potok przejdź kolego. I nie zamocz choćby pięty, bo przez szczep będziesz wyklęty!
Wszyscy: - Zadanie...........
Piotr K. staje przed dziewczętami siedzącymi na pniach z rozpuszczonymi włosami: - Szczep „Pachnącego Kwiatu”! Wy też chcecie zostać z nami? Więc warkocze zaplatamy! Dwa warkocze każdej skuaw (skuo) - i wykonać proszę to.
Wszyscy: - Zadanie .............
Jan K. z mapką terenu: - Szczep „Cichego Tropu”! Chcecie też być w rezerwacie? A na tropach to się znacie? Gdy po śladach tych pójdziecie to zwierzynę odnajdziecie. Uczniowie idą zgodnie z mapą i odnajdują pluszowe zwierzątko
Wszyscy: - Zadanie Wam zaliczamy i do wszystkich się zwracamy.
Karolina K.: - Próby przeszliście pomyślnie. Wszystkie wykonane ślicznie. Lecz przed Wami -ślubowanie! I to nie - zwykłe gęganie, lecz płynące z głębi słowa. Niech je każdy w sercu schowa. Niech pamięta przez trzy latka co przysięgnie tu przy świadkach, i przysięgi niech nie łamie, bo Indianin nasz nie kłamie. Hej! Wzywamy tutaj wodza! Niech się stawi na wezwanie! Niech wysłucha słów przysięgi, potem - będzie pasowanie. Prawą rękę złóż na sercu, lewą podnieś aż do ucha. Moc tajemną ma przysięga. Uważajcie! Wódz Was słucha!!!
Patrycja D. odczytuje tekst ślubowania:
Kandydaci na wojowników Gimnazjum nr 2 w Legnicy - czy przyrzekacie wiedzę swoją i umiejętności czerpać od starszyzny plemiennej, która poprzez swoje doświadczenia otworzy Wam drogę do wiedzy tajemnej?
Czy przyrzekacie rozsławiać w olimpiadach, konkursach i innych potyczkach, dobre imię naszego rezerwatu wśród sąsiednich plemion i szczepów?
Czy przyrzekacie zachowaniem swoim klątwy naszych Duchów z Krainy Wiecznych Łowów na swoich współplemieńców nie ściągać i wstydu naszemu Wodzowi nie przynosić?
Czy przyrzekacie fajek pokoju nie palić i wody ognistej nie pić, ani słów zakazanych na terenie rezerwatu, ani w jego okolicy nie używać?
Czy przyrzekacie wojen z braćmi swoimi nie toczyć, a wszystkie spory z Radą Starszych rozstrzygać i stawać zawsze w obronie słabszych współplemieńców oraz służyć im radą i pomocą?
Czy przyrzekacie dbać o nasze obozowisko, w którym przyjdzie Wam żyć, uczyć się i bawić przez najbliższe lata?
29. Teraz węża upleciemy i ruszamy na parkiety! Wodzu - prowadź! W rytm lambady rozpocznijmy już balety!!!
|